To już jest koniec - Taniec bez granic
2019-08-07,
Kategoria : Aktualności
Ostatnie dni obozu realizowanego
pod hasłem „Taniec bez granic” sfinansowanego z Polsko-Ukraińskiej Rady Wymiany Młodzieży z dotacji
Ministra Edukacji Narodowej minęły bardzo
intensywnie. Tancerze nie szczędzili sił i chęci by wszystkie cele i założenia
programowe zrealizować.
Jednym z punktów programu były warsztaty kulinarne podczas, których samodzielnie wykonali dwie potrawy – jedną polską, drugą ukraińską. Potrawy te ze smakiem zjedli na obiad. Na pierwsze danie tancerze przygotowali narodową, ukraińską zupę – barszcz ukraiński, bardzo popularną również w Polsce. Jako polskie danie przygotowali placki ziemniaczane, które pomimo, iż pochodzą z polskich gór, bardzo chętnie są przygotowywane też na Ukrainie. Z rozmów prowadzonych podczas warsztatów okazało się, że jest bardzo dużo potraw, które chętnie jedzą i Polacy i Ukraińcy, między innymi pierogi, gołąbki, naleśniki, sernik. Rozochoceni warsztatami chętnie grillowali na zewnątrz podczas integracji w Gospodarstwie Agroturystycznym „Ranczo Windyki”.
Młodzież z wymiany Polsko-Ukraińskiej bardzo dobrze bawiła się także podczas gry miejskiej, która została przygotowana przez jedną z grup. Gra zrobiona była w formie podchodów, podczas których najpierw jedna grupa uciekając zostawiała zadania do rozwiązywania, a druga grupa ich goniła, a potem role się odwróciły. Gra realizowana była na terenie niemal całego miasta Iława.
Tanecznego flashmoba, młodzież zatańczyła na placu przed Galerią Handlową Jeziorak, znajdującą się nad samym jeziorem. Młodzież przygotowywała się do niego kilka dni tworząc krótką choreografię opartą na polskich i ukraińskich tańcach narodowych takich jak – hopak, krakowiak, polonez, trepak. Flashmob bardzo serdecznie został przyjęty przez mieszkańców Iławy, którzy chętnie przystawali, żeby zobaczyć taniec i nagrodzili go gromkimi brawami.
Młodzież zaprosiła innych obozowiczów oraz mieszkańców Iławy do obejrzenia galerii zdjęć „Sąsiedzi” przygotowanej na świetlicy w Internacie, w którym przez ostatnie dni wspólnie mieszkali.
Obóz minął bardzo szybko i przyszedł czas na pożegnanie. Tancerze rozstawali się bardzo niechętnie, obiecując sobie wzajemnie dalszy kontakt i niejedno jeszcze wspólne działanie.
Cele jakie stawiał przed nimi projekt – wspólnej integracji, poznania wzajemnej kultury, nawiązania silniejszej współpracy, otwartość na siebie nawzajem - zostały całkowicie i bardzo chętnie zrealizowane. Wszyscy uczestnicy doszli do tego samego wniosku, że zdecydowanie więcej ich łączy, niż dzieli. Bardzo trudno było im znaleźć między sobą różnice.
– Różnice jakie znaleźliśmy między sobą dotyczył rzeczy niezależnych od nas takich jak język, wygląd, natomiast to czym się interesujemy, jakie mamy wartości, co jest dla nas ważne, jak trenujemy jest bardzo podobne – mówi Veronika, jedna z uczestniczek – Tym bardziej trudno nam się ze sobą teraz rozstać. Obóz okazał się jedną z najfajniejszych przygód w moim życiu.
Zdjęcia z ostatnich działań obozu można zobaczyc tutaj

Drukuj









